wtorek, 15 lutego 2011

Czeslaw Mozil o Krakowie!


Krakow, jedno z najpiekniejszych miejsc w Polsce!
Ostatnio bylam w nim przez 3 dni. I przez te trzy dni zdazylo mnie  zauroczyc tak mocno,ze wybieram sie tam na studia! Przynajmniej taki mam plan i pomysl na zycie.
Jak wiadomo Czeslaw przez pare lat mieszkal w Krakowie , obecnie przeprowadzil sie do Warszawy ale do Krakowa nadal ma sentyment. Oto fragment wywiadu Patryka Gochniewskiego:

Czeslaw Mozil: "Ja sądzę, że absolutnie nie jest to miejsce, w którym się można rozwijać artystycznie. Wręcz najgorsze! Bo tam jest tyle chlania, tyle balów organizowanych i tam się nic nie robi, tylko chleje. To znaczy,  teraz mówię o sobie… (śmiech). I też to krakowskie mieszkanko mało-tęgie, które mam po rodzicach. W Warszawie też mam mieszkanie, na które wziąłem kredyt. Tam też są muzycy, przyjeżdżają… Jest większy spokój. Kraków był miastem, do którego przyjeżdżałem dlatego, że mój dobry przyjaciel zaczął studiować na Jagiellońskim. ''


"I nagle spędziłem siedem sylwestrów w Krakowie. Nagle to było miejsce, do którego przyjeżdżałem, tam miałem bazę przyjaciół, do których wpadałem."


Powycinalam to co najciekawsze z jego wypowiedzi poniewaz, Czeslaw chaotycznie mowi,zaczynajac od Krakowa konczy na tym jak bardzo lubi wodke.Ale to wlasnie jest w nim najlepsze,takie 'Czeslawowe'.To prawda ,ze K rakow jest najpiekniejszy noca! Jest tu tyle klubow, imprez ,jak mowi Mozil 'balow',ze nie mozna sie nudzic, to miasto nigdy nie spi, czy jest to 4 nad ranem czy 6 w alejkach i na ulicach ciagle stoja ludzie,ktorzy pala papierosy, smieja sie ,zapraszaja na imprezy! [ i rozdaja darmowe karteczki na drinki ] Niestety teraz Czeslaw rzadko bywa w Krakowie, woli Warszawe.




Dziekuje, 
M. Sz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz